Dyskusje dotyczące tego, jak powinny wyglądać uniformy popularnych “pograniczników” nie mają końca. Formacja ta wywodzi się z szeregów Wojska Polskiego, stąd też komplety mundurów polowych przypominają te noszone przez żołnierzy – posiadają bowiem nadruki maskujące. Z jednej strony podnoszone są argumenty, że SG powinna odejść nieco od wojskowych tradycji; z drugiej strony napływają głosy przeciwne. Nie ustają też dysputy na temat nakrycia głowy. Z tego powodu na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat umundurowanie Straży Granicznej zmieniane było wielokrotnie. Ważne zmiany odnośnie kamuflażu wprowadziło rozporządzenie MSWiA z 25 marca 2016 roku.
Obowiązujące obecnie przepisy w sprawie umundurowania funkcjonariuszy SG weszły w życie z dniem 1 kwietnia 2016 roku, jednakże rozporządzenie MSWiA dopuszczało stosowanie starych wersji uniformów w okresie przejściowym, trwającym do 31 marca 2020 roku. Od kwietnia 2020 funkcjonariuszy Straży Granicznej zaczęły zatem obowiązywać przepisy dokładnie opisane w rozporządzeniu. Jedną z najważniejszych pozycji była zmiana wzorów nadruków maskujących, jakie powinny znajdować się na mundurach.
Kamuflaż na mundurach SG
Kamuflaż typu “Pantera” wprowadzony został do użytku w 1993 roku i obowiązywał we wszystkich jednostkach Wojska Polskiego oraz w formacjach podlegających pod MSWiA – w tym również w Straży Granicznej. Na przestrzeni lat szyciem kompletów o tym wzorze zajmowały się różne firmy, czego rezultatem było różnorodne rozmieszczenie plam i ich odcienie. Nadruk maskujący w tym wzorze wykonywany jest w kolorach czarnym, brązowym i ciemnozielonym na tkaninie barwionej na oliwkowo.
Ustawa z 2016 roku wprowadziła jednak zmiany w nadruku maskującym na uniformach funkcjonariuszy Straży Granicznej, określając nowo obowiązujący wzór: od 1 kwietnia 2020 roku powinien on składać się z czterech kolorów: czarnego, brązowego, ciemnozielonego oraz jasnozielonego na tle w kolorze oliwkowym.
W zależności od rodzaju pełnionej służby funkcjonariusze otrzymywali nowe komplety mundurów specjalistycznych, przeznaczonych na złą pogodę, natomiast polowe komplety podstawowe wymieniane były za przypisane punkty przeliczeniowe. Z powiązań z wojskiem zatem na razie nie zrezygnowano w całości.